Bóg mówi do nas przez Pismo Święte. Pewnie słyszałeś lub słyszałaś to już nie
raz. Może masz to doświadczenie przeszywającego na wskroś zdania z Biblii,
które dotknęło Twojego serca i przemieniło Twoje życie. A może wydaje Ci się,
że Bóg mówi tylko do nielicznych. Jestem pewien, że nasz Pan ma nam coś do
powiedzenia i to każdego z nas. Trzeba jednak nauczyć się Go słuchać.
Narzędziem do tego jest medytacja lub, jak kto woli, rozmyślanie nad słowem
Bożym.
Rozważanie Pisma Świętego – tylko dla mnichów (?)
Choć rozważanie Pisma Świętego to chleb powszedni zakonników nie oznacza to,
że tylko oni są do tego zdolni. Przecież do rozmowy z Bogiem – a tym tak naprawdę
jest medytacja słowa Bożego – nie trzeba ani studiów, ani teologii, ani kaplicy.
Wystarczy 15 minut, Biblia oraz wiara (wystarczy wielkości ziarnka gorczycy).
Św. Alfons de Ligouri – założyciel redemptorystów – podczas swojej długiej posługi
w XVIII w. uczył prostych ludzi metody medytacji i rozmyślania. Jest nazywany
nauczycielem modlitwy. Zdawał sobie sprawę, że żadne rekolekcje nie przyniosą
efektu, jeśli człowiek nie będzie każdego dnia spotykał się z Bogiem, słuchał Go i
zmieniał swoje życie. Mawiał: “Kto się modli, ten się zbawi. Kto się nie modli – ten
się potępi”. To brzmi groźnie, ale z drugiej strony niesie dużo nadziei. Nie musisz
dokonywać wielkich dzieł, by być świętym, ale budować relację z Bogiem. Aby to
robić, św. Alfons uczył bardzo prostej metody rozmyślania.
Punkt wyjścia medytacji słowa Bożego wg św. Alfonsa
Na początku znajdź sobie cichą przestrzeń i wygospodaruj minimum 15 minut.
Uklęknij lub usiądź. Uczyń znak krzyża, by uświadomić sobie, z Kim się spotykasz. A
potem, własnymi słowami przywitaj się z Jezusem. Poproś Go o dobry czas
modlitwy. Przeproś za swoje grzechy, które utrudniają ten kontakt. Proś Ducha
Świętego, by prowadził Twoją modlitwę.
Następny krok medytacji – trzy ważne pytania
Weź do ręki Pismo Święte. Możesz rozważać dowolny, wybrany przez siebie
fragment, Ewangelię lub czytanie z dnia. Odnośniki znajdziesz w internecie lub w
aplikacji Pismo Święte.
Przeczytaj fragment spokojnie, nawet na głos, dwa lub trzy razy. Następnie zaś
zadaj sobie trzy ważne pytania:
- Co przeczytałem – opowiedz własnymi słowami to, co przed chwilą
odczytałeś lub odczytałaś. Zwróć uwagę na to, co Cię dotyka, jakie zdania,
słowa lub obrazy zostały w Twojej głowie. - Co usłyszałem – zastanów się teraz, jakie emocje lub myśli budzi w Tobie
dany fragment. Czy czujesz spokój? Może jakiś smutek? Może gniew? A
może to słowo sprawia, że przypominasz sobie o jakichś wydarzeniach, może
sprawach, które masz do zrobienia. Nie uciekaj zwłaszcza od tych trudnych
emocji, jak żal, wstyd lub rozdrażnienie. Pytaj, co mówi do Ciebie Bóg przez
dane słowa, odczucia lub myśli. Nie bój się trwać w ciszy. - Co mam czynić – św. Alfons uczył, by wprowadzać słowo w czyn. Pytaj
Boga, do czego zaprasza Cię przez to słowo, emocje i myśli, które
rozważałaś lub rozważałeś. Zastanów się, jak konkretnie możesz wprowadzić
je w czyn.
Najpierw słuchałeś, teraz mów
Za nami najistotniejszy element medytacji wg św. Alfonsa – słuchanie tego, co mówi
do Ciebie Bóg. Teraz czas na Twoją odpowiedź.
Mów do Niego własnymi słowami: podziękuj Mu za to, co usłyszałeś lub zrozumiałeś.
Przeproś za to, co nie jest zgodne z Jego wolą. Uwielbiaj Go i proś o wytrwałość w
dobrym oraz w intencji tych spraw lub decyzji, które pojawiły się w trakcie
rozważania. Módl się także za swoich bliskich i w ważnych dla Ciebie intencjach.
Podejmij także postanowienie – drobną rzecz, która pomoże Ci wcielić rozważone
słowo w życie. Na koniec zawierz to wszystko Matce Bożej.
Praktykuj rozmyślanie regularnie
Całość rozmyślania wg św. Alfonsa można streścić następująco
- Przygotowanie
a. stanięcie w Bożej obecności,
b. prośba o dobre przeżycie rozmyślania,
c. przeproszenie na grzechy – akt pokory. - Rozmyślanie właściwe
a. przeczytanie wybranego tekstu,
b. zadanie trzech pytań:
i. co przeczytałem,
ii. co usłyszałem,
iii. co mam czynić. - Odpowiedź
a. dziękczynienie,
b. przeproszenie,
c. prośba,
d. postanowienie,
e. zawierzenie się Maryi.
Ten schemat jest propozycją. Na początku przygody z medytacją słowa Bożego
warto się go trzymać. Z czasem, każdy z nas wypracuje swój własny “styl” i metodę
rozważania słowa Bożego. Warto praktykować je regularnie.
Codzienne 15 minut ze słowem Bożym z czasem zmieni się w 20, a może i w 30,
zwłaszcza gdy zaczniesz dostrzegać owoce spotykania się z Bogiem każdego dnia.
Dariusz Dudek