PSALM 23(22)
Bóg pasterzem i gospodarzem
1 Psalm. Dawidowy.
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
2 Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć:
3 orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.
4 Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska
są tym, co mnie pociesza.
5 Stół dla mnie zastawiasz
wobec mych przeciwników;
namaszczasz mi głowę olejkiem;
mój kielich jest przeobfity.
6 Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pańskim
po najdłuższe czasy.
Komentarz:
Psalm 23 jest chyba najpopularniejszym z całego Psałterza. Jest tak oczywisty w wymowie, że nie potrzeba do niego długiego komentarza. Już od Pierwszej Komunii świętej, na jego podstawie „nuci się” różne melodie psalmów responsoryjnych podczas Eucharystii. Ale co, oprócz sentymentalnych wspomnień mówi nam ten psalm? Po pierwsze, nawiązuje do bardzo popularnego obrazu Dobrego Pasterza. Lubił z niego korzystać Jezus. Dzięki temu porównaniu, w sprawny sposób mógł wytłumaczyć troskę, jaką Bóg otacza ludzi. Wyjątkowa dbałość o owce, była bowiem dla Żydów czymś naturalnym. Ten obraz trafiał „prosto do ich serc”. Każde, użyte w psalmie 23 słowo, przywoływało słuchaczom konkretne sytuacje, które widzieli w swoich miejscowościach. Zarówno, kiedy obserwowali pasterzy, jak i wtedy, gdy paśli własne owce.
A jak my słuchamy tego psalmu? Czy rodzi się w nas przekonanie, że Bóg dba o to, by było nam dobrze?
x. P.Ś.