Czym jest Kościół? To pytanie pojawia się nie tylko na katechezie, lecz także w sercach ludzi szukających głębszego rozumienia swojej wiary. W tym artykule spróbuję przybliżyć bogactwo znaczeń tego pojęcia, odwołując się zarówno do Pisma Świętego, Tradycji, jak i współczesnej praktyki duszpasterskiej.
Czym jest Kościół według Pisma Świętego?
W najbardziej podstawowym sensie, słowo „Kościół” pochodzi od greckiego „ekklesia”, co oznacza „zwołanie”, „zgromadzenie”. Już to etymologiczne wyjaśnienie odsłania pierwotną intuicję – Kościół to wspólnota osób powołanych do bycia razem przez Boga.
W Nowym Testamencie Kościół pojawia się nie jako budynek czy instytucja, lecz jako Mistyczne Ciało Chrystusa. Apostoł Paweł pisze: „Wy przeto jesteście Ciałem Chrystusa i poszczególnymi członkami” (1 Kor 12,27). To określenie nie jest metaforyczne – to duchowa rzeczywistość, którą chrześcijanin zaczyna doświadczać przez chrzest i życie sakramentalne.
Kościół ukazany jest też jako oblubienica Chrystusa, umiłowana i przeznaczona do świętości: „Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić…” (Ef 5,25-26). W tych obrazach ujawnia się godność i zadanie Kościoła – bycia świętą wspólnotą, zjednoczoną z Chrystusem, niosącą Jego światło światu.
Kościół jako wspólnota ludu Bożego
Sobór Watykański II, w Konstytucji dogmatycznej Lumen Gentium, zawarł jedno z najbardziej fundamentalnych współczesnych ujęć Kościoła: „Kościół jest w Chrystusie jakby sakramentem, to znaczy znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego” (LG, 1).
Kluczowym pojęciem jest tutaj „lud Boży”. Każdy ochrzczony, niezależnie od swojego stanu i powołania, jest jego częścią. W liturgii często słyszymy wezwania: „Módlmy się za cały lud Boży” – ukazujące właśnie tę wspólnotową, a zarazem duchową naturę Kościoła. Jest to wspólnota otwarta, dynamiczna, misyjna.
– Kościół nie jest elitarnym klubem, do którego należą tylko wybrani. Jest przestrzenią, gdzie każdy – niezależnie od przeszłości – może spotkać Chrystusa i zostać przemieniony Jego łaską – mówi ks. Marek Zalewski, duszpasterz akademicki.
Kościół jako lud Boży nie jest wspólnotą „jednolitą” w znaczeniu kulturowym czy społecznym, ale jest jedno w wierze, sakramentach i w Duchu Świętym. To zróżnicowanie w jedności jest jednym z największych bogactw Kościoła.
Instytucja a wspólnota – dwie strony jednej rzeczywistości
W dyskusjach publicznych miewa miejsce nieporozumienie, jakoby Kościół był wyłącznie strukturą instytucjonalną – z hierarchią, regułami, prawem kanonicznym. Tymczasem autentyczne rozumienie Kościoła uwzględnia zarówno jego wymiar duchowy (mistyczne Ciało Chrystusa), jak i historyczny oraz instytucjonalny (widzialna społeczność wiernych z ustanowionymi pasterzami).
Sobór Watykański II rozróżnia Kościół jako „rzeczywistość widzialną i rzeczywistość duchową, społeczeństwo hierarchiczne i Mistyczne Ciało Chrystusa” (por. LG 8). Te aspekty nie są sprzeczne – są komplementarne.
Porównajmy dwa wymiary w poniższej tabeli:
Wymiar Kościoła | Opis | Przykład |
---|---|---|
Duchowy (mistyczny) | Kościół jako Ciało Chrystusa, żywe zjednoczenie wiernych z Chrystusem przez Ducha Świętego | Modlitwa, liturgia, sakramenty |
Widzialny (instytucjonalny) | Struktura organizacyjna Kościoła: papież, biskupi, księża, prawo kanoniczne | Konferencja Episkopatu, parafie, diecezje |
Należy unikać pokusy redukcji Kościoła do jednej z tych płaszczyzn. Jego piękno i misja odsłaniają się w całościowym ujęciu.
Kościół lokalny i powszechny
Warto również wspomnieć o dwóch uzupełniających się poziomach wspólnoty kościelnej: Kościele lokalnym i Kościele powszechnym.
Kościół lokalny to konkretna wspólnota wiernych, zgromadzona wokół biskupa diecezjalnego, która gromadzi się na Eucharystii i prowadzi działalność duszpasterską. To w niej przejawia się „Kościół w pełni”.
– Parafia nie jest jedynie jednostką administracyjną. To miejsce, gdzie wspólnota realnie żyje Ewangelią, gdzie budują się więzi, gdzie człowiek dojrzewa w wierze – podkreśla ks. Paweł Biernacki, proboszcz w diecezji opolskiej.
Z kolei Kościół powszechny to cały lud Boży rozsiany po świecie, złączony z następcą św. Piotra i wyznający tę samą wiarę. Jest to jedność w różnorodności – to szczególnie widoczne podczas Światowych Dni Młodzieży czy zgromadzeń synodalnych, ukazujących wielość kultur, a jednocześnie jedno serce wierzące w Chrystusa.
Maryja i święci – Kościół pielgrzymujący, triumfujący i cierpiący
Katechizm Kościoła Katolickiego uczy, że Kościół nie ogranicza się wyłącznie do jego widzialnego członu na ziemi. W rzeczywistości istnieją trzy stany Kościoła:
- Kościół pielgrzymujący – my, żyjący wierni
- Kościół cierpiący – dusze w czyśćcu
- Kościół triumfujący – święci w niebie
W tej duchowej jedności nie jesteśmy nigdy sami – mamy wstawiennictwo świętych, przede wszystkim Maryi, Matki Kościoła. Jej obecność przypomina, że Kościół jest również matką duchową – karmiącą łaskami, otaczającą troską i prowadzącą ku zbawieniu.
Wspólnota w codzienności – liturgia, miłość i świadectwo
W praktyce, doświadczenie Kościoła dokonuje się najpełniej w liturgii, a zwłaszcza w Eucharystii. To nie tylko nabożeństwo – to wejście w tajemnicę życia i śmierci Chrystusa. Papież Benedykt XVI pisał: „Kościół żyje z Eucharystii” (Ecclesia de Eucharistia, 1).
Wspólnota wierzących buduje się także przez konkretne akty miłości i zaangażowania: wspólne modlitwy, pomoc potrzebującym, obecność w chwilach cierpienia. Kościół nie jest ideą – jest życiem, które widać w parafialnych Caritas, grupach modlitewnych, katechezach dla dzieci, spotkaniach młodzieży.
Świadectwo wiary – zarówno osobiste, jak i wspólnotowe – staje się częścią misji Kościoła wobec świata. To odpowiedź na słowa Jezusa: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28,19).
Podsumowanie: Czym jest Kościół?
Odpowiadając na pytanie: czym jest Kościół, nie możemy ograniczyć się do jednej definicji. To jednocześnie wspólnota duchowa zakorzeniona w Chrystusie, jak i żywa społeczność wiernych w świecie. To Ciało Chrystusa, lud Boży, miejsce spotkania, przestrzeń modlitwy, służby i świadectwa.
Kościół to nie „oni” – to „my”. Jestem jego częścią nie dlatego, że tak się urodziłem, ale dlatego, że zostałem powołany. Niezależnie od mojej roli – świeckiego, duchownego, zakonnika – mam w nim swoje niepowtarzalne miejsce.
Kończąc, wracam do słów św. Augustyna: „Z Kościołem jestem chrześcijaninem” (Contra epistolam Manichaei, 5). Nie ma chrześcijaństwa bez Kościoła – a Kościół nie istnieje poza wspólnotą wierzących, żyjących Ewangelią na co dzień.
Niech ta refleksja umocni nas w przeżywaniu naszej tożsamości jako członków Bożej rodziny – powołanych, by być świętymi we wspólnocie, która zaczęła się na ziemi, ale zmierza ku wieczności.
0 komentarzy