Wielu wierzących zastanawia się, czy śpiewanie kolęd przed świętami to grzech — czy to jedynie niewinna radość, czy może brak szacunku wobec liturgicznego okresu oczekiwania, jakim jest Adwent? Przyjrzyjmy się temu zagadnieniu z duchowej, liturgicznej i moralnej perspektywy.
Adwent — czas oczekiwania, nie świętowania
Kościół katolicki wyznacza cztery tygodnie Adwentu jako czas przygotowania duchowego na narodziny Jezusa. To moment ciszy, modlitwy, pokuty i wyciszenia serca. Liturgia nie przewiduje w tym czasie radosnych śpiewów kolędowych, lecz pełne tęsknoty pieśni adwentowe typu „Niebiosa, rosę spuśćcie nam z góry”.
Dlaczego Kościół nie przewiduje kolęd w Adwencie?
- Adwent to czas duchowego skupienia, a nie pełnej radości świąt.
- Kolędy liturgicznie należą do okresu Bożego Narodzenia, który zaczyna się dopiero 25 grudnia.
- Śpiewając kolędy przedwcześnie, możemy „zatracić” sens oczekiwania i przemiany serca.
Czy śpiewanie kolęd przed świętami to grzech?
W sensie ścisłym — nie, śpiewanie kolęd przed świętami nie jest grzechem ciężkim ani nawet lekkim, o ile nie traktujemy go jako świadomego aktu sprzeciwu wobec nauczania Kościoła. Jednak to, co nie jest grzechem, nie zawsze jest wskazane duchowo.
Gdzie przebiega granica?
- Jeśli śpiewasz kolędy prywatnie, jako wyraz duchowej tęsknoty — nie ma tu winy.
- W przestrzeni liturgicznej (Msza święta, nabożeństwo) kolędy przed 25 grudnia nie powinny być wykonywane.
- W domu warto pielęgnować tradycje adwentowe, zostawiając kolędy na czas Świąt.
Liturgia a tradycja rodzinna
Wielu z nas wyniosło z domu tradycje rodzinne, w których kolędy śpiewano już od początku grudnia. To piękne zwyczaje, które często łączyły pokolenia. Nie oznacza to jednak, że nie możemy ich dostosować do rytmu liturgii Kościoła.
Praktyczne porady
- W Adwencie słuchaj i ucz pieśni adwentowych przed kolędami. Pomogą Ci pogłębić duchowe oczekiwanie.
- Ozdabiaj dom stopniowo — np. choinka dopiero na Wigilię, jako znak przejścia z Adwentu do świętowania.
- Planuj rodzinne spotkania kolędowe po Bożym Narodzeniu — okres świąteczny trwa aż do Święta Chrztu Pańskiego.
Radość w swoim czasie
Kościół nie potępia radości ani śpiewu, ale zachęca do życia zgodnego z rytmem liturgii, czyli życiem Chrystusa. Oczekiwanie ma sens, tak jak cisza poprzedza muzykę. Dajmy sobie i innym czas na wewnętrzne przygotowanie, by śpiew kolęd w czasie Bożego Narodzenia był prawdziwą eksplozją radości — nie tylko tradycją, ale świadectwem wiary.
0 komentarzy