„Bóg jest wierzący!” Kilka rozważań studentki

Patrząc na tytuł, jeszcze przed przeczytaniem tego tekstu można pomyśleć: „W ogóle co za absurd?! Jak Bóg może być wierzący? Przecież to my w Boga wierzymy.”Niektórzy mogą tak pomyśleć.  Pomimo wszystko temat „jakoś za mną chodzi”.
Jeszcze jakoś szczególnie przemawia do mnie fakt, że jest Jubileuszowy Rok Miłosierdzia. Poza tym, niedawno, bo 1 kwietnia 2016 (piątek) był pogrzeb księdza Jana Kaczkowskiego i jeden cytat, który przewija się w Internecie, jakoś ciągle mi towarzyszy:

„Chciałbym Wam powiedzieć jeszcze jedno:
walczcie o siebie, nie dajcie się wdeptać kryzysom beznadziejności, chwilowej ciemności.
I nigdy nie myślcie, że Bóg jest przeciwko Wam.”

 

„I nigdy nie myślcie, że Bóg jest przeciwko Wam”

2 kwietnia, w  kolejną rocznicę śmierci Jana Pawła II powracam do wywiadu z Piotrem Żyłką, który rok temu (bodajże!) go udzielił, gdzie mówi coś bardzo ważnego:

„Kiedy papież rozpoczynał swój pontyfikat, nie mówił: „Podziwiajcie mnie”, „Naśladujcie mnie”. Powiedział: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”. Co to znaczy?

Po pierwsze – to apel o to żeby ludzie się nie bali Boga, żeby nie myśleli, że Chrystus jest Bogiem Mścicielem, który czeka aż komuś powinie się noga, żeby mu dokopać i go ukarać. Wręcz przeciwnie. Bogu można zaufać, bo On chce naszego dobra.

 

Po drugie – otworzyć drzwi Chrystusowi oznacza też „wypuścić” Chrystusa do świata. Nie zamykać się w kościelnych murach, ale wyjść i dzielić się ze światem swoją wiarą. Najpierw doświadczyć, a potem się dzielić. Jan Paweł II był skoncentrowany przede wszystkim na relacji z Bogiem.”

Bóg nigdy nie jest przeciwko człowiekowi. Dlaczego? Pomyślcie, czy Jezus Chrystus, który umarł na krzyżu za KAŻDEGO człowieka i zmartwychwstał chciałby dla niego czegoś złego? Chciałby człowiekowi dokopać? Niemożliwe i nieprawdopodobne. Bóg taki nie jest. Przynajmniej Bóg, którego ja doświadczam taki nie jest.

 

Wierzę w Ciebie! – mówi Bóg.

Bóg wierzy w człowieka! Bóg wierzy w Ciebie! Jakby sam Jezus nie wierzył w człowieka, to nie powierzyłby mu ważnej misji – głoszenia Dobrej Nowiny. Do czego zaprasza, a wręcz nakazuje w Ewangelii według św. Marka: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!”. A to zadanie powierzył każdemu z nas. Ludzie, dookoła Ciebie mogą nie wierzyć w Twoje możliwości, mogą kwestionować to, że dasz radę. Wszyscy mogą być przeciwko Tobie, a Bóg staje i mówi: „Wierzę w Ciebie!”

Uwielbiam tę sytuację z 6 rozdziału Księgi Sędziów:
„Pan zaś zwrócił się ku niemu i rzekł do niego: «Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z ręki Madianitów. Czyż nie Ja ciebie posyłam?»  «Wybacz, Panie mój! – odpowiedział Mu – jakże wybawię Izraela? Ród mój jest najbiedniejszy w pokoleniu Manassesa, a ja jestem ostatni w domu mego ojca». Pan mu odpowiedział: «Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Madianitów jak jednego męża».”

 

„Moc doskonali się w słabości”  2 Kor 12, 9b

Uwielbiam powyższy fragment Nowego Testamentu. Jest absolutnie genialny! Wisi na mojej tablicy korkowej i codziennie mam go przed oczami. Jest totalnie nielogiczny, wielu osobom nie mieści się on w głowie. Być może jest tak, że wiesz, że Pan Bóg cię do czego wzywa, do jakiegoś konkretnego zadania. Bóg wybiera do pewnych zadań tych, którzy w oczach świata są słabi i się nie nadają. Tych, którzy sami uważają, że to nie wyjdzie. Bóg ich wybiera i dzięki Jego łasce dają radę.

 

 

Autor: Anna Kasperek – studentka pedagogiki wczesnej edukacji i teologii. Instruktor Związku Harcerstwa Polskiego. Członek Zespołu Wychowania Duchowego Hufca ZHP Gdynia.  Uwielbia pić dobrą kawę, najbardziej na świecie – cappuccino. Kocha Trójmiasto, a najbardziej Gdynie. Stara się w każdym człowieku znaleźć dobro. Jeśli chcesz do mnie napisać, to zapraszam! E-mail: a.kasperek@zhp.net.pl