Jak powinniśmy mówić o Bogu?

 

Żyjemy w czasach, w których mówienie o Bogu jest bardzo delikatną sprawą. Dla niektórych to obraza uczuć religijnych, dla innych to powód do ścięcia głowy. Czy powinniśmy więc, jako katolicy, mówić o Bogu? „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” mówi Jezus. Skoro mamy iść i mówić, to właściwe pytanie brzmi: jak to robić?  

Jak pewnie wszyscy wiemy, powiedzenie drugiemu człowiekowi, że Bóg go kocha lub żeby zaufał Opatrzności czasami nie wystarcza do tzw. nawrócenia. Zazwyczaj dostajemy wtedy łatkę nawiedzonych lub niepoważnych i z całego przedsięwzięcia ewangelizacji nici. Jak więc mówić o Bogu? Poniżej wyróżnimy dwa sposoby mówienia innym o Chrystusie, czyli ewangelizowania.

Pierwszy sposób polega na mówieniu o SWOIM doświadczeniu Boga. Chodzi więc o dzielenie się tym, jak JA (konkretny człowiek) spotkałem Chrystusa – w jakich okolicznościach ON wszedł w moje życie i jak je zmienił. Taki sposób jest dużo bardziej skuteczny, bo to, co mówimy jest prawdziwe i przeżyte przez nas. To dużo bardziej atrakcyjne niż moralizowanie (Nie kradnij!), czy racjonalizowanie (np. Bóg jest największym bytem).

 

Drugi sposób nie polega stricte na mówieniu, lecz na działaniu; nie opisujemy Boga, lecz pokazujemy GO naszym życiem. Mówi się, że słowa uczą, a przykład pociąga. Tak samo jest z mówieniem o Bogu – możemy prawić różne mądrości, ale najlepszym sposobem świadczenia o NIM jest przykład naszego życia. Jeżeli będziemy dawać ludziom dobro i radość, to będziemy w ten sposób przekazywać również najpiękniejszą prawdę o Bogu. A więc nasze ewangelizowanie, to przede wszystkim czyn i postawa, a nie słowa.

Tertulian, jeden z pierwszych myślicieli chrześcijańskich, zanim się nawrócił był wielkim mówcą, filozofem i prawnikiem. Czytanie rozważań teologów chrześcijańskich nie mogło go jednak przekonać do Chrystusa. Dopiero kiedy zobaczył jak pierwsi chrześcijanie się kochają, jak sobie wybaczają i jak umierają za wiarę, zmienił swoje życie i znalazł Boga. To nie wywody teologiczne go nawróciły, lecz przykład żywej wiary.

Tak więc, o Bogu warto świadczyć dwojako: (i) dzielić się własnym doświadczeniem Chrystusa i (ii) żyć tak, aby ludzie widzieli, że w centrum naszego życia jest Bóg, który działa.

 

Jakub Pruś

Student filozofii Akademii Ignatianum w Krakowie i Heythrop College, University of London, bloger i publicysta

 prus[.]blog[.]deon[.]pl